Jesteśmy rodzinną, polską marką i odpowiadamy na Wasze pielęgnacyjne potrzeby. Wśród nich jesienią apelowaliście o naturalne balsamy do ust. I oto są! Stworzyliśmy trzy odżywcze pomadki, które uwiodą Was zapachem i składem.
Jesienią i zimą nasza skóra woła o pomoc. Sezon grzewczy sprawia, że cera jest wysuszona. Potrzebny natychmiastowy ratunek! Także dla spierzchniętych i suchych ust. W naszej ofercie pojawiły się naturalne pomadki w trzech przepysznych wariantach: Tiramisu, Ginger Bread oraz Coco cookie. Brzmi pysznie, prawda?
Weźmy pod lupę balsam do ust o zapachu Tiramisu. W składzie znajdują się odżywcze oleje roślinne, w tym olej z awokado i olej kakaowy, które wygładzają i nawilżają. Olej jojoba i makadamia pielęgnują odbudowując warstwę lipidową naskórka. Silne działanie regenerujące wykazuje za to masło Shea, którego oczywiście nie brakuje w składzie.
Ta o zapachu pierniczka również kryje w sobie masło Shea, olej jojoba i olej z awokado. Formuła wzbogacona została woskiem Carnauba, który zabezpiecza skórę ust przed utratą wilgoci, składnik ten ma także działanie nabłyszczające. Produkt polecany także ze względu na zawartość witaminy A i E, które działają przeciwstarzeniowo.
Zobacz koniecznie: 10 kroków do zdrowia, szczęścia i równowagi
Ostatni balsam do ust, ten o zapachu kokosowego ciasteczka kryje w sobie także olej kokosowy, który głęboko nawilża i odżywia… Chciałoby się schrupać!
Poza naturalnymi składami, szalenie ważne są dla nas inne kwestie. Szanujemy środowisko naturalne i zwierzęta, dlatego żaden z naszych produktów (ani składników) nie jest testowany na czworonogach. Wiemy też, jak wiele aspektów biorą pod uwagę nasi klienci. By trafić do jak najszerszego grona odbiorców, przeprowadziliśmy badania, z których wynika, że nasze balsamy do ust są bezglutenowe. To ważna informacja dla osób z celiakią.
Z badań przeprowadzonych na grupie konsumentów wynika, że 100% z nich zauważyło działanie głęboko nawilżające skórę ust.